Działa to na zasadzie automatycznego zamykania rolety w momencie wykrycia opadów atmosferycznych. Tego typu systemy nie tylko chronią przed deszczem, ale również mogą pełnić funkcję Error 504 Ray ID: 7325d694489db773 • 2022-07-29 12:26:26 UTC YouBrowser Working AmsterdamCloudflare Working Error What happened? The web server reported a gateway time-out error. What can I do? Please try again in a few minutes. Was this page helpful? Thank you for your feedback! Cloudflare Ray ID: 7325d694489db773 • Your IP: • Performance & security by Cloudflare
Jak zabezpieczyć przed mrozem rośliny wieloletnie na balkonie czy tarasie? Późną jesienią, gdy temperatura na zewnątrz spadnie poniżej 0 st. C, trzeba rośliny balkonowe odpowiednio zabezpieczyć. Przede wszystkim trzeba osłonić (zaizolować) pojemnik, w którym rośnie roślina – w ten sposób zabezpieczymy jej korzenie.
Zabezpieczenie róż na zimę jest zazwyczaj koniecznością, gdyż krzewy te nie są wystarczająco mrozoodporne w naszym klimacie. Dzięki odpowiednio dobranym działaniom, można jednak sprawić, że nasze róże doskonale przetrwają nawet bardzo mroźną zimę. Zobacz jak najlepiej zabezpieczyć róże na zimę, kiedy i w jaki sposób wykonać okrywanie róż na zimę, czym najlepiej je okrywać, a także czy wskazane jest przycinanie róż na zimę. Zabezpieczenie róż na zimę. Pod wszystkimi różami warto usypać kopczyki z ziemi lub kompostu. Ale tak szczelne owijanie agrowłókniną to lekka przesadaFot. © Jakie róże wymagają zabezpieczenia na zimę? Zabezpieczenia na zimę wymaga większość róż ogrodowych uprawianych w naszym klimacie. Wyjątek mogą stanowić róże dzikie, historyczne, parkowe i pnące kwitnące raz w sezonie, które są bardziej mrozoodporne i radzą sobie bez zimowych osłon. Ale nawet w tej grupie też są mniej mrozoodporne kolei wśród mniej odpornych róż wielkokwiatowych można znaleźć wysoce mrozoodporne odmiany, takie jak: 'Alba Meidiland', 'Alchymist', 'Amber Cover', 'Blaze Superior', 'Mister Lincoln', 'Montezuma' czy 'Rosarium Uetersen'. Decydując się na zabezpieczenie róż na zimę, powinniśmy się zatem kierować informacjami o mrozoodporności podawanymi przez producenta i do każdej rośliny podchodzić indywidualnie. Sposoby zabezpieczania róż na zimę Istnieją różne metody zabezpieczania róż na zimę. Są to: kopczykowanie, ściółkowanie i okrywanie białą agrowłókniną lub gałązkami drzew iglastych. Kopczykowanie róż na zimę Zdecydowanie najważniejszym sposobem zabezpieczania róż na zimę jest kopczykowanie. Obowiązkowe w przypadku róż wielkokwiatowych i rabatowych. Najczęściej kopczyki usypuje się między końcem października, a początkiem listopada. Kopczyk dla róży powinien mieć około 20 cm wysokości. Może zostać usypany z ziemi ogrodowej lub kompostu. Zadaniem kopczyka jest okrycie nasady róży, wraz z miejscem okulizacji i ochrona jej bryły korzeniowej. Uwaga! Nie warto kopczykować róż torfem wysokim ze względu na jego nadmierną chłonność wody (co może spowodować infekcje chorobowe i gnicie pędów). Torf jest też dość drogi. Ściółkowanie róż na zimę Gdy kopczyk zostanie już usypany, możemy dodatkowo zabezpieczyć róże na zimę gałązkami świerku, słomą lub białą agrowłókniną. Takie okrycie róż na zimę będzie chronić krzewy przed wiatrem oraz zatrzyma śnieg. Obsypywanie ściółką (czyli ściółkowanie) w postaci kompostu liściowego lub korą ogrodową jest szczególnie polecane przy niskich różach okrywowych, których gęsta plątanina pędów utrudnia usypywanie kopczyków przy podstawie pędu. Dlatego róże okrywowe powinno się okryć kilkucentymetrową warstwą ściółki. Zabezpieczanie róż agrowłókniną Do zabezpieczania róż na zimę można wykorzystać białą agrowłókninę, która już od połowy września jest szeroko dostępna w centrach ogrodniczych lub sklepach branżowych. Zaletami białej agrowłókniny jest ochrona przed silnym wiatrem i mrozem, a także ograniczenie utraty wody przez różę. Agrowłókniną możemy owijać korony róż i całe krzewy. Bardzo dobrze sprawdza się ona w przypadku okrywania na zimę róż piennych, czyli popularnych "drzewek różanych". Jak stosować agrowłókniny Coraz częściej stosowanym materiałem do okrywania roślin jest agrowłóknina. Okrycie z agrowłókniny jest lekkie (nie obciąża i nie uszkadza roślin), częściowo przepuszcza wilgoć, powietrze i światło, pozwalając roślinom kontynuować procesy wegetacyjne. To powoduje, że agrowłóknina wygrywa w konkurencji z innymi, bardziej tradycyjnymi materiałami do okrywania roślin. Więcej... Gorąco polecam! Dobrej jakości okrycia zimowe z agrowłókniny, takie jak agrowłóknina biała zimowa z rolki, gotowe kaptury ochronne na rośliny oraz bardzo wygodne w użyciu rękawy z agrowłókniny można zamówić w naszym sklepie. Gwarantujemy wysoką jakość towaru, niskie ceny oraz szybką wysyłkę. Aby zobaczyć ofertę, naciśnij przycisk poniżej. Zabezpieczanie róż pnących na zimę Jeżeli mamy róże pnące w ogrodzie, należy je zdjąć z podpór i (w miarę możliwości) przygiąć na płasko do ziemi. Następnie u podstawy krzewu formujemy kopczyk, resztę rośliny okrywamy słomą, białą włókniną lub gałązkami drzew iglastych. Takie zabezpieczenie róży na zimę będzie gwarantować jej przetrwanie przez zimowe mrozy. Przyginanie pędów róż pnących do ziemiFot. Jeżeli nie mamy takiej możliwości, warto spróbować owinąć agrowłókniną całą podporę wraz z krzewem. Stosuje się też maty słomiane lub jutę. Takie zabezpieczenie róż pnących na zimę jest szczególnie ważne w przypadku odmian powtarzających kwitnienie, te kwitnące raz w sezonie lepiej znoszą mrozy. Jak zabezpieczyć róże na pniu przed zimą Róże na pniu, inaczej też określane jako róże pienne, to formy szczepione przybierające kształt charakterystycznych różanych drzewek. Niestety, choć bardzo ładne, rośliny takie są zazwyczaj wrażliwe na mrozy. Dlatego bardzo ważne jest aby odpowiednio zabezpieczyć róże na pniu przed zimą. Osłony wymaga zarówno podkładka, czyli pieniek takiej róży, jak też zaszczepiona na nim odmiana ozdobna, tworząca koronę różanego drzewka. Więcej... Zabezpieczanie na zimę róż w donicach Aby zabezpieczyć na zimę różę w donicy stojącej w ogrodzie, należy zakopać donicę w ziemi i obsypać ją kopczykiem z ziemi lub ściółki, tak aby podstawa krzewu była zakryta (postępowanie jest wtedy identyczne jak z różą rosnącą w gruncie). Jeżeli nie mamy takiej możliwości, proponuję włożyć donicę z różą do większego pojemnika, a przestrzeń między pojemnikiem, a donicą wyłożyć materiałem izolacyjnym i ocieplającym np. styropianem lub wełną mineralną. O części nadziemne roślin dbamy tak samo jak w przypadku róż posadzonych w gruncie. Róże jesienią - pielęgnacja, sadzenie, okrywanie, cięcie Od wiosny do jesieni 2010 roku kilkakrotnie na naszym forum pojawiał się jako ekspert Pan Przemysław Martyniak, z zamiłowania wieloletni producent krzewów róż. Po zakończeniu dyżurów Pana Przemysława do naszej redakcji dotarły dodatkowe pytania czytelników dotyczące jesiennego sadzenia róż i postępowania z tymi krzewami w okresie przedzimowym. Zobacz jak dbać o róże jesienią. Więcej... Przycinanie róż na zimę Przycinania róż na zimę należy unikać, gdyż nie wychodzi ono roślinom na dobre. Podstawowym terminem cięcia róż jest wiosna. Wyjątek stanowią róże, które kwitną raz do roku, takie odmiany przycina się latem gdy zakończą kwitnienie. Nigdy natomiast nie tniemy późną jesienią, tuż przed razie potrzeby u róż przed zimą przeprowadzamy jedynie cięcie sanitarne, wycinając pędy porażone chorobowo, połamane czy w iny sposób i tak już uszkodzone. Można również delikatnie przyciąć róże na zimę, których zbyt duże rozmiary utrudniłyby nam ich okrycie. Ale robimy to tylko, jeśli nie ma innego sposobu na zabezpieczenie zbyt dużej rośliny. Czasem lepiej pozostawić nieokryte pędy i przyciąć je dopiero wiosną, gdy stwierdzimy, że rzeczywiście przemarzły. Uwaga! Jeżeli przycinamy róże na zimę pamiętajmy aby miejsce cięcia zabezpieczyć maścią przeciwgrzybiczą z dodatkiem fungicydu, taką jak np. Funaben, co zapobiegnie wdarciu się infekcji do ran po cięciu.  Przeczytaj również: Przycinanie róż. Jak i kiedy przycinać róże? Przycinanie róż to jeden z podstawowych zabiegów w uprawie tych krzewów. Zasady cięcia nie są bardzo skomplikowane ale różnią się dla różnych grup róż. Zobacz jak i kiedy przycinać róże aby zdrowo rosły i obficie kwitły! Więcej... Ochrona roślin przed zimą, mrozem i wiatrem Gdy nastają chłodniejsze dni i jesień zbliża się ku końcowi szczególnego znaczenia nabiera ochrona roślin ogrodowych przed zimą, mrozem i wiatrem. Zwłaszcza gdy uprawiamy rośliny wrażliwe na niskie temperatury. Niektóre rośliny uprawiane w pojemnikach będą wymagały ukrycia ich na okres zimy do zamkniętych pomieszczeń. Roślin sadzonych w gruncie nie możemy jednak przenieść. Jak zatem chronić je przed zimą, mrozem i mroźnym wiatrem. Więcej... Zimowe kaptury ochronne na rośliny Wiele roślin uprawianych w ogrodach, na balkonach lub tarasach jest wrażliwych na niskie temperatury. Do zabezpieczenia tych okazów przed mrozem i zimowymi wiatrami mogą posłużyć zimowe kaptury ochronne na rośliny, które całkiem niedawno pojawiły się na naszym rynku. To szybki i wygodny sposób na ochronę roślin przed zimą. Zobacz jakie są zalety i wady stosowania kapturów ochronnych na rośliny oraz na co zwrócić uwagę przy ich zakupie. Więcej... Opracowano na podstawie: Marta J. Monder - Róże, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa 2006, s. 160-161; Alois Leute, Róże w ogrodzie, Wydawnictwo Delta W-Z, Warszawa, Fot. archiwum własne. To nie mróz, a głodne zwierzęta, są głównym zagrożeniem czyhającym na nasz zimujący sad. Sarny i zające bardzo często obgryzają korę z owocówek, co prowadzi do ich oszpecenia, chorób i dużego osłabienia. Aby temu zapobiec wokół pnia (do wysokości 1 metra) zakłada się specjalne plastikowe osłonki sadownicze lub rurki PCV 02-06-2020 08:43Palma domowa ta efektowna roślina, która wniesie do mieszkania nieco egzotyki i sprawi, że popołudniowa sjesta nabierze zupełnie nowego z 7Daktylowiec niski (Phoenix roebelenii) w naturze i w mieszkaniu dorasta do 2 m. Potrzebuje ciepła przez cały MAK MEDIAPalma domowaChlubą palm są ich olbrzymie liście. W naturalnym środowisku wielkimi parasolami wznoszą się na kilkanaście metrów pod niebo. Ale u niektórych gatunków nie rozkładają się szeroko, lecz tworzą kilkumetrowe kępy podobne do bambusów. Najstarsze liście zamierają i opadają, a z ich nasad powstaje rodzaj pnia zwany w miniaturzePalma domowa rodzajeW mieszkaniach królują okazy:kencji (Howea),karłatki (Chamaerops)i daktylowca właściwego (Phoenix dactylifera). Szybko rosną, anektując coraz więcej miejsca. Pamiętajmy, że nie można przycinać im wierzchołków, bo zaczną ekspansywne, np. palma koralowa (Chamaedorea elegans)lub rapis (Rhapis excelsa), mogą być ozdobą małych domowa areka - pochłaniająca toksyny z powietrzaNatomiast wyjątkowo oryginalne gatunki, które docierają na rynek, np. palma kokosowa (Cocos nucifera), z braku światła i wilgoci w powietrzu w mieszkaniach słabo domowePalma domowa cenaMłodziutkie palmy uzyskane z nasion są tanie i łatwo dostępne w sklepach ogrodniczych. Często dla lepszego efektu sadzi się je w kępach. Duże okazy można wprawdzie znaleźć w hurtowniach roślin doniczkowych (np. zwykle jednak jest kłopot z ich aklimatyzacją. Olbrzymy można też kupić przez internet od prywatnych osób. Ich cena zwykle sięga kilkuset złotych. Natomiast daktylowce właściwe (Phoenix dactylifera) łatwo uzyskamy z pestek daktyli, także suszonych. W wilgotnym torfie kiełkują po kilku kencja - ok. 100 złpalma karłatka - ok. 150 złdaktylowiec właściwy- 350 zł (160 cm)palma koralowa - 50 złpalma rapis - 280 zł (150 cm)palma kokosowa - 45 zł (140 cm)palma domowa areka - 160 zł (110 cm)Jaką wybrać doniczkę dla palmyPalmom wystarczają stosunkowo małe donice. Najbardziej odpowiednie są wąskie i głębokie, bo rośliny te mają pionowo rosnące korzenie. Zaletą pojemników z cienkiego plastiku jest niewielka waga, natomiast ceramicznych - stabilność. Z zamianą doniczki na większą nie należy się spieszyć. Zwłaszcza gdy palma sporo już urosła, zamiast ją przesadzać, lepiej co roku wiosną dosypywać porcję świeżej ziemi uniwersalnej lub specjalnej do palm. Dzięki temu roślina wolniej będzie powiększać rozmiary i na dłużej starczy dla niej miejsca w mieszkaniu. Olbrzymy łatwiej jest przesuwać, jeśli stoją na podstawce na palma zasycha?Palma domowa jak pielęgnować- Światło. Kariota, kencja, karłatka potrzebują go mało, daktylowiec właściwy - sporo. Zbytnio ocienione liście stają się wiotkie i Temperatura. W cieple (min. 18°C) przez cały rok lubią rosnąć kencja, kariota i palma kokosowa. Karłatka i daktylowiec właściwy zimą wolą chłód (ok. 7°C), a latem mogą stać na Podlewanie. W upały palmy trzeba nawadniać często i obficie, gdy jest chłodno - mniej, zwłaszcza Wilgotność powietrza. Gdy jest niska, końce liści zasychają. Najmniej wilgoci w powietrzu potrzebują rapis i karłatka, nieco więcej chamedora i kariota. Inne palmy lubią częste Nawożenie. Młode rośliny wiosną dokarmiany nawozem dla palm (lub dla roślin doniczkowych), starsze mniejszą dawką, ale nie należy ich głodzić, bo liście zbledną i przedwcześnie Przesadzanie. Palmy go nie lubią. Pojemnik zmieniajmy na większy dopiero wtedy, gdy korzeniom brakuje w nim miejsca. Z kęp usuwajmy najsłabsze Kosmetyka. Obcinamy martwe końce liści, zostawiając margines martwej liście młodych palm są pojedyncze i niepowcinane - jak u daktylowca - lub wycięte na wierzchołku niczym rybi ogon - jak u palmy kolejne składają się z wielu listków i przypominają wachlarze lub ptasie pióra.
Zobacz jak najlepiej zabezpieczyć róże na zimę, kiedy i w jaki sposób wykonać okrywanie róż na zimę, czym najlepiej je okrywać, a także czy wskazane jest przycinanie róż na zimę. Zabezpieczenie róż na zimę. Pod wszystkimi różami warto usypać kopczyki z ziemi lub kompostu. Ale tak szczelne owijanie agrowłókniną to lekka

Zimowa ochronaadmin2018-12-05T09:33:42+01:00 Zimowa ochrona Czas szczególnej uwagi W zimowej scenerii palmy mają szczególny urok – tropikalne zielone drzewa przykryte warstwą śniegu… Trzeba jednak pamiętać, że zima to dla tych roślin trudny czas. Dlatego warto zwrócić uwagę na ich właściwą ochronę. Bo choć palmy mrozoodporne dobrze znoszą duże mrozy, to jednak w naszej strefie klimatycznej mrozy potrafią być dla nich czasami zbyt duże. Palmy wymagają szczególnej uwagi przez pierwsze trzy lata od posadzenia, czyli do momentu, kiedy się dobrze ukorzenią. W tym czasie rośliny te są wyjątkowo wrażliwe na suszę, zimno i inne oddziaływania środowiska. Warunki atmosferyczne mogą zabić sadzonkę, choć dorosłej roślinie nie wyrządziłyby żadnych szkód. Dlatego warto zastosować ochronę zimową, choć to, jak ona będzie wyglądać, zależy od nas. Stosując najprostszą ochronę możemy podnieść zakres naszej strefy klimatycznej o 1, np. ze strefy 6 USDA do strefy 7. Jeżeli jednak zastosujemy ochronę bardziej wyszukaną i skomplikowaną, strefa USDA może podnieść się nawet o 2. Stwórz lepszy klimat W naszych ogrodach możemy eksperymentować z różnymi roślinami subtropikalnymi, bardziej lub mniej mrozoodpornymi. W zależności od ich wytrzymałości na mróz powinniśmy stosować różne techniki ochrony zimowej. Hodując rośliny subtropikalne w polskich warunkach, z czasem wiele się o nich nauczymy. Nabierzemy doświadczenia i zaczniemy rozpoznawać, czego w danej chwili potrzebują. Nawet hodując palmy w strefie 6, nie musimy przez całą zimę troszczyć się o nie szczególnie. Chodzi o to, aby w newralgicznych momentach (duży mróz) zareagować na czas. W naszym sklepie znajdziesz produkty niezbędne do pielęgnacji i ochrony roślin tropikalnych. Nie zwlekaj, sprawdź ofertę! Chcemy Ci przedstawić: Proste osłony Gdy do ogrodu zbliżają się zimne fronty, najprostszą metodą jest przykrycie rośliny przenośną osłoną – przy czym dotyczy to małych roślin i niewielkich mrozów. Palmę można przykryć odpowiednim do jej wielkości wodoprzepuszczalnym pudłem kartonowym i przygnieść go cegłą lub kamieniem. Do okrycia można też użyć plastikowych kontenerów lub wiader, wypełnionych w środku ścinkami papieru z niszczarki. Brzegi kontenera trzeba obsypać tak, aby wypełnić szczeliny i zapobiec dostawaniu się do jego wnętrza wiatru. W ten sposób możemy stworzyć mikroklimat, który zapewnia temperaturę wyższą od tej na zewnątrz nawet o kilkanaście ⁰C . Dodatkowo chronimy roślinę przed wiatrem. Można też przykryć roślinę cienkim kocem lub innym materiałem, uważając przy tym, aby jej nie uszkodzić. Możemy w ten sposób podnieść temperaturę jej bezpośredniego otoczenia o kilka stopni. Kontenery i inne czasowe osłony należy zdjąć po kilku dniach. Jest to bardzo ważne, aby w słoneczne dni przynajmniej częściowo odkryć roślinę, nawet jeśli temperatura na zewnątrz jest niska, ponieważ powietrze w środku potrafi szybko się nagrzać i może roślinę uszkodzić. Osłony ze ścinek przykrytych plastikową donicą pierwszy raz wypróbowałem zimą 2011/2012, kiedy nie było śniegu. Okazały się strzałem w dziesiątkę. Palmy po zimie wyglądały idealnie. Jest to moim zdaniem najlepsza osłona małych palm w okresie zimowym i przy braku śniegu. Bariery przeciwwiatrowe Aby zbudować barierę przeciwwiatrową, należy wokół palmy rozwinąć siatkę drucianą lub zbić konstrukcję z desek, a następnie owinąć ją agrowłókniną lub innym materiałem. Zabezpiecza to roślinę przed działaniem bardzo mroźnego wiatru. Idealnym rozwiązaniem jest wypełnienie wolnej przestrzeni liśćmi zmieszanymi z igliwiem. Doświadczenia wykazują, że to rozwiązanie jest optymalne przy zimowej ochronie roślin ciepłolubnych. Ogrzewanie kablem grzewczym Kiedy w prognozie pogody widzimy mrozy sięgające –10⁰C i mniej, zaczynamy się przygotowywać do ochrony zimowej. Pewną i sprawdzoną metodą utrzymania palmy w dobrej kondycji w tym okresie jest dogrzewanie jej kablem grzewczym. Ten stosunkowo prosty i niedrogi sposób zapewnia najlepsze efekty. Od 2016 roku wprowadziłem do ogrzewania węże świetlne. Stosuje więc dwie metody dogrzewania palm, kablem lub wężem. Obie metody mają zarówno swoje wady jak i zalety. Każdy klient sam wybiera co dla niego jest lepsze. W poniższym filmie wyjaśniam wszystkie różnice i zostawiam tobie wybór. Wszystkie produkty dostępne w sklepie. Obsypywanie Rośliny tropikalne narażone są na stres związany z niskimi temperaturami w naszym klimacie od końca jesieni lub początku zimy. Trzeba pamiętać, aby nie rozpieszczać swoich palm za mocno i nie zacząć ich okrywać, póki tego nie potrzebują. Lekki mróz przyniesie im więcej pożytku niż straty, rośliny muszą się hartować. Chodzi nam głównie o to, aby zminimalizować uszkodzenia roślin podczas bardzo dużych mrozów. Obsypywanie to najprostsza metoda ochrony przed zimnem. Mogą do tego służyć: igliwie sosnowe, liście dębowe lub klonowe, drobne kawałki drewna lub słoma pszeniczna. Ich warstwą grubą na 10–30 cm należy obsypywać podłoże wokół rośliny w odległości 0,3–0,6 m od pnia. Chroni to korzenie i dolną warstwę pnia przed przemarznięciem. Jest to bardzo ważne z dwóch powodów. Po pierwsze, nieprzemarznięte korzenie dają palmie szansę odrodzenia się na wiosnę. Po drugie, wiele roślin ma podziemny stożek wzrostu, który w ten sposób można ocalić. Dobrze okryty Sabal Minor z Kansas przeżył temperatury zimowe spadające do -31⁰C. Hodowcy z Wisconsin w uchronieniu palm, bananowców i innych tropikalnych roślin pomogła kombinacja obsypywania i grubej warstwy śniegu. Pomaga to także w utrzymywaniu stałej temperatury wokół rośliny, co jest bardzo ważne w pogodne zimowe dni, kiedy w dzień słońce rozgrzewa powietrze, a nocami pojawia się solidny mróz. Także wiosną, po odkryciu rośliny należy wciąż być przygotowanym na przyjście mroźnych dni. Zimowe opryski Obsypywanie pomaga roślinom przeżyć mrozy. Natomiast dla zredukowania braku wody w liściach zalecana się opryskiwanie rośliny środkami przeciw wysuszaniu. Oprysk tymi środkami zabezpiecza ją przed nadmiernym wysuszeniem, bo pokrywa powierzchnię liści warstwą przypominającą naturalną woskową skórkę. Spryskać należy całą powierzchnię liści, zarówno wierzch, jak i spód. Pierwszego oprysku dokonuje się zazwyczaj w połowie grudnia. Ponieważ deszcz i śnieg zmywają tę warstwę, czynność należy powtórzyć w środku stycznia. Najlepiej robić to, kiedy temperatura powietrza sięga 5⁰C i w ciągu najbliższych kilku godzin nie są spodziewane opady deszczu lub śniegu. Należy pamiętać, że każde przykrycie rośliny lub jej obsypanie trzeba poprzedzić dokładnym spryskaniem środkami przeciw grzybom i przeciw bakteriom. W innym wypadku roślina może zacząć gnić i mogą zacząć rozwijać się choroby. Aby poprawić efektywność oprysków przeciw bakteriom i grzybom, należy je połączyć z opryskami przeciw wysuszaniu. Śnieg Pokrywa śnieżna jest wspaniałym izolatorem. Kilkanaście centymetrów śniegu potrafi osłonić ziemię tak dobrze, jak podobnej grubości warstwa liści. Temperatura pod kilkunastocentymetrową warstwą śniegu jest o około 17⁰C wyższa niż temperatura powietrza. Hodowcy roślin ciepłolubnych mieszkający w rejonach częstych opadów śniegu są w lepszej sytuacji niż ci, którzy mieszkają w strefie cieplejszej, gdzie opady śniegu są sporadyczne i zwykle on od razu topnieje. Na przykład dla Rhapidophyllum hystrix lepsza jest pokrywa śniegu wysokości 90 cm niż wystawienie rośliny na działanie temperatury –23⁰C, dodatkowo wychładzanej wiatrem do –34⁰C. Trzeba jednak uważać na bardzo obfite opady śniegu, który może połamać liście palmy. Kiedy decydujesz się na strzepywanie nadmiaru śniegu ze swojej rośliny, rób to bardzo ostrożnie aby nie uszkodzić liści. Bezwzględnie natomiast nie należy usuwać z liści warstwy lodu, bo może to się skończyć poważnym uszkodzeniem palmy. Pomożemy Wiemy, że duża dawka informacji może przytłoczyć. Jeżeli potrzebujesz spersonalizowanej porady, zapraszamy do kontaktu!

\n \njak zabezpieczyć palmę na zimę
W okresie zimowym często przychodzi konieczność odstawienia swojego motocykla na kilka miesięcy. Nieprawidłowe zimowanie motocykla może doprowadzić do wielu przykrych awarii. Sprawdź, jak dobrze zabezpieczyć swój motocykl przed sezonem zimowym! Palma mrozoodporna – czy na pewno? Kiedy czytasz opisy palm, że są „mrozoodporne”, możesz pomyśleć, że skoro tak to wystarczy taką palmę posadzić, podlać i już możesz cieszyć się nietypową egzotyczną rośliną w swoim ogrodzie. Sprawa jednak nie jest taka prosta, bo palmy to mimo wszystko rośliny, które nie rosną naturalnie w naszym klimacie i bez naszej pomocy sobie zimą nie poradzą. Warto o tym pamiętać i nie dać się nabrać nieuczciwym sprzedawcom, który obiecują piękny efekt przy minimum wysiłku. Palma to nie świerk 🙂 Niby to oczywiste, jednak częściej niż bym chciała spotykam się z hurra-optymizmem świeżo upieczonych palmiarzy. Swoją radość tłumaczą tym, że palma na etykiecie ma jasny napis „mrozoodporna”. Poza tym sprzedawca zapewnia, że wystarczy posadzić w ogrodzie i będzie rosła. Przed każdym zakupem warto jednak moim zdaniem zrobić tak zwany double-check, czyli sprawdzić w innym źródle niż sprzedawca. A najlepiej jest zasięgnąć opinii osób, które już taką palmę mają. Dzięki temu oszczędzisz i sobie – i palmie – rozczarowań i oczywiście nie zmarnujesz pieniędzy! Jeśli nie zadbasz o ochronę palmy mrozoodpornej przed mrozem, może to dla niej skończyć kompostownikiem 😅 Bez zapewnienia jej odpowiednich warunków i często dodatkowej zimowej ochrony nie będzie w stanie dobrze się rozwijać w polskim ogrodzie. Jednak nie ma rzeczy niemożliwych, istnieje kilka gatunków palm, które wyjątkowo dobrze znoszą niskie temperatury. Na pewno łatwiej będzie je utrzymać w cieplejszych regionach Polski. I tu dochodzimy do tego, co właściwie oznacza „mrozoodporność” w odniesieniu do palm i jak rozumieć podane w stopniach Celsjusza (często mocno się od siebie różniące) minimalne wartości, które wytrzymują. Palma mrozoodporna, ale nie całkiem Wartości minimalnych temperatur, które możesz znaleźć przy opisach palm mrozoodpornych, podawane są albo na podstawie danych z ich naturalnego środowiska lub w oparciu o doświadczenia hodowców z innych części świata. Na pewno warto zachować dystans wobec zbyt wyśrubowanych wartości mrozoodporności. Często jest tak, iż palma mogła wytrzymać bardzo krótki okres w bardzo niskiej temperaturze. Stąd wzięła się informacja, iż jest mrozoodporna do – 30 st. Celsjusza. A dłuższego mrozu o takiej wartości palma mrozoodporna może nie wytrzymać. Najlepiej zatem przyjąć wartości średnie. Ponadto bardzo istotna jest informacja, że wartości te dotyczą dorosłych palm albo palm z przynajmniej 20 cm pniem. Takie są już silniejsze niż młodsze od nich egzemplarze. Nie tylko odporność na mróz Oprócz wieku palmy czy kondycji sadzonki, którą kupiłeś, na odporność palmy na mróz mają wpływ jeszcze różne inne czynniki jak np. wilgotność powietrza. I tak zimą chłód może być wilgotny lub suchy. „Suchy mróz” nie przeszkadza np. szorstkowcowi Wagnera (Trachycarpus wagnerianus), do śniegu jest też przyzwyczajony (śnieg to także rodzaj „suchego chłodu”). Sytuacja staje się dla palmy groźna, kiedy wilgoć nagle dostaje się pod wpływ mrozu. To właśnie długo utrzymująca się w korzeniach palmy wilgoć jest znacznie groźniejsza, niż niskie temperatury. Może prowadzić do gnicia korzeni. I dlatego tak ważne jest przepuszczalne podłoże! Palma mrozoodporna w Twoim ogrodzie O tym czy palma mrozoodporna dobrze przetrwa zimę, decyduje nie tylko jej mrozoodporność. Ważne są również inne czynniki (np. ziemia, wilgotność powietrza, opady). Nie powinien dziwić fakt, że palma mrozoodporna zimująca w Twoim ogrodzie może inaczej przetrzymać zimę, niż ta posadzona w moim, nawet jeśli kupiłeś bardzo podobne egzemplarze. U mnie będzie rosła w piaszczystym podłożu, na wietrznym stanowisku, tylko z warstwą ściółki. Z kilkoma kapturami z agrowłókniny. U Ciebie ma dobre, żyzne podłoże, zaciszne stanowisko A także świadomego opiekuna, który wie, kiedy przyda się włączyć kabel grzewczy. I że czasem potrzebny jest tylko na kilka newralgicznych, najzimniejszych dni zimy. Nikomu nie można dać absolutnej gwarancji, że dana palma przeżyje podawaną temperaturę minimalną. Zależy to od zbyt wielu czynników zewnętrznych i umiejętności ogrodnika. Zatem wysadzanie palmy do ogrodu zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Za to w przypadku powodzenia, ta niepewność jest rekompensowana przez niesamowity widok! I jeśli już złapiesz egzotycznego bakcyla, tak prędko go z rąk nie wypuścisz 😃 Możesz tutaj zobaczyć ogród i palmy Andrzeja, który uprawia je już od kilkunastu lat (i oczywiście zimuje!). Dlaczego zatem mówimy o „palmach mrozoodpornych”? Dlatego, że… takie określenie się przyjęło, na bazie tłumaczenia określeń z innych języków, które są jednak bardziej dopasowane. Przykładowo angielskie „cold hardy palms” wskazuje, że wytrzymują chłody. Zapewne nadal będziemy mówić (i pisać) o szorstkowcach, karłatkach, braheach jako o palmach mrozoodpornych. Najważniejsze jednak, by rozumieć, co to znaczy i nie brać tego na 100% dosłownie. Za to sama ochrona takich palm to naprawdę sprawa prostsza niż może się wydawać. Podstawą jest wiedzieć jak je skutecznie zabezpieczyć przed silnym mrozem. Tego i wielu innych wskazówek na wszystkie 4 pory roku dowiesz się z ebooka o uprawie palm mrozoodpornych w Polsce. Ochrona mebli i akcesoriów, które zostają na zimę na balkonie albo tarasie Zabezpieczenia na okres jesienno-zimowym wymagają też meble balkonowe i różne akcesoria. Oczywiście najłatwiej byłoby schować je do mieszkania, piwnicy czy garażu, ale nie zawsze znajdzie się tam tyle miejsca, żeby móc bez problemu schować krzesła
Palmy od zawsze kojarzyły nam się z egzotyką i wakacjami w ciepłych krajach. Na szczęście palmy możemy uprawiać w domu. Wiele z nich to doskonałe rośliny doniczkowe. Poznaj te najpopularniejsze oraz zasady ich pielęgnacji. Palmy należą do rodziny arekowatych (Arecaceae), dawniej zwanych Palmae. Do rodziny należy 212 rodzajów i prawie 3000 gatunków, w większości tropikalnych. Przeważnie są to rośliny drzewiaste o wysokim nierozgałęzionym pniu zwanym kłodziną (dorastającym nawet do 60 metrów wysokości). Liście palm tworzą prawie u wszystkich gatunków pióropusz na szczycie pnia. Palmy tworzą tylko jeden pak wierzchołkowy przez całe swoje życie. Nie zwiększają średnicy kłodziny, zamiast słojów posiada ona blizny po liściach, które układają się w dekoracyjny pień. Palmy w uprawie doniczkowej nigdy nie dorastają do dużych rozmiarów, zwykle jest to kilka metrów. Są długowieczne i bardzo dekoracyjne - wprowadzają egzotyczny nastrój do wnętrza. Ich wybór w sklepach z roku na rok jest coraz większy. Palmy w domu Palmy dobrze czują się w warunkach domowych. Ich pielęgnacja nie jest bardzo skomplikowana. Mimo, że palmy różnią się między sobą pod względem upodobań, to warto jednak poznać podstawowe informacje o ich pielęgnacji i wymaganiach. Fot. Areka (Chrysalidocarous) Fot. Bananowiec (Musa) Areka (Chrysalidocarous) Palma ta znana była wcześniej pod nazwą palma areka (Areca lutescens). Ze względu na swoje pochodzenie nazywana jest także madagaskarską złotą palmą. W warunkach naturalnych dorasta do 15 metrów wysokości, w doniczce do 2 metrów. Lubi wilgotne podłoże i powietrze. Bananowiec (Musa) Bananowiec nie jest palmą, choć jest do niej bardzo podobny. Należy do rodziny bananowatych (Musaceae). Roślinę nazwano imieniem Antoniusa Musy, lekarza pierwszego cesarza rzymskiego. Tylko jeden gatunek z rodzaju bananowiec jest uprawiany jako roślina doniczkowa – jest to bananowiec karłowy (Musa cavendishii). Liście bananowca są bardzo delikatne, trzeba uważać aby ich nie potrącić bo bardzo łatwo pękają. Fot. Daktylowiec (Phoenix) Fot. WayneRay/ Karłatka (Chamaerops humilis) Daktylowiec (Phoenix) Grecy nazwali tę palmę fenicką, gdyż stamtąd sprowadzali jej owoce – daktyle. Spośród kilkunastu gatunków daktylowców w uprawie doniczkowej najczęściej pojawia się daktylowiec karłowaty (Phoenix roebelinii) oraz młode osobniki palm – daktylowiec właściwy (Phoenix dactylifera) oraz daktylowiec kanaryjski (Phoenix canariensis). Karłatka (Chamaerops humilis) Chamerops niski, zwany też karłatką lub palmą karłowatą jest jedyną palma pochodzącą z Europy. W warunkach naturalnych dorasta do 5 metrów wysokości, w doniczce, rzadko do 2 metrów, żyje do 7 lat. Jest to niska i krzaczasta palma. Zazwyczaj występuje w formie złożonej z wielu pni. Jest bardzo odporna na zaniedbania, nie lubi tylko stać w wodzie. Kencja (Howea, Kentia) Botaniczna nazwa rodzaju pochodzi od Wyspy Lorda Howe na Pacyfiku, której stolicą jest Kentia. W uprawie doniczkowej spotykamy dwa gatunki z tego rodzaju – kencja forsteriana (Howea forsteriana) oraz kencja belmoreana (Howea belmoreana) – są bardzo do siebie podobne, różnią się wielkością – H. belmoreana wyrasta do 8-10 m, H. forsteriana może osiągać ponad 15 m. Kokos (Cocos) Kokos jest jedną z nielicznych palm, której nazwa nie pochodzi z języka greckiego. Pochodzi ona od portugalskiego słowa coco – co znaczy małpa, nawiązuje to do podobieństwa małpiej głowy do owocu kokosa. W warunkach domowych uprawia się tylko dwa gatunki kokosa – kokos właściwy (Cocos nucifera) oraz miniaturowa palma kokosowa (Cocos weddeliana). Fot. Biuro Kwiatowe Holandia Liwistona (Livistona) Fot. Biuro Kwiatowe Holandia Waszyngtonia (Washingtonia) Liwistona (Livistona) Palma ta zawdzięcza swoją nazwę szkockiemu baronowi Livingstone’owi. W uprawie doniczkowej pojawia się tylko liwistona chińska (Livistona chinensis). Jej wachlarzowate niemal okrągłe liście zwieszają się do ziemi. Dzięki nim znana jest również jako palma fontannowa. Po latach może osiągnąć 2 metry wysokości. Waszyngtonia (Washingtonia) Palma ta nazwę zawdzięcza pierwszemu prezydentowi stanów zjednoczonych. W uprawie doniczkowej uprawiana jest najczęściej waszyngotnia nitkowata (Washingtonia filifera). Charakteryzuje się pniem i dużymi liśćmi, które po zaschnięciu długo utrzymują się na roślinie zwisając aż do ziemi. Wymagania palm Stanowisko Większość palm lubi słońce, ale nie wszystkie mogą stać w bezpośrednim nasłonecznieniu. Jedynie palmę kokosową i daktylową można wystawić na mocne słońce. Pozostałe palmy najlepiej czują się w rozproszonym świetle. Kencja lubi stać w półcieniu, a karłatka dobrze rośnie zarówno w słońcu jak i w półcieniu. Temperatura Latem lubią ciepło, zimą lekkie chłody. Latem palmy można wynieść na balkon lub taras, bo doskonale czują się na świeżym powietrzu. Zimę palmy muszą spędzać w pomieszczeniach, w nieco niższej temperaturze: dla kencji i palmy koralowej – poniżej 15°C, a dla pozostałych gatunków – poniżej 10°C. Fot. Flower Council Holland Pielęgnacja palm Podlewanie Latem palmy podlewamy obficie (1-2 razy w tygodniu latem, 1 na 2 tygodnie zimą), większość gatunków (przede wszystkim areka) lubi "moczyć nogi", jednak karłatka nie lubi stać w wodzie. Zimą ograniczamy podlewanie palm, jednak podłoże w doniczce musi być zawsze lekko wilgotne. W lecie liście palm trzeba systematycznie zraszać, najlepiej rano kiedy nie są jeszcze nagrzane słońcem. Nie wolno polewać liści wodą w południe, gdyż mocne słońce szybko powoduje oparzenia liści. Woda do podlewania palm i zraszania liści powinna być miękka, najlepiej przegotowana i pozostawiona do odstania przez 24 godziny. Sadzenie i nawożenie Palmy przesadzamy na wiosnę, co roku - jeśli są to młode rośliny, starsze co 3-4 lata, gdy ich korzenie niemal rozsadzają doniczkę, a gdy rośliny są bardzo duże to wymieniamy tylko górną warstwę ziemi w doniczce. Sadzimy w wysokich, wąskich i stabilnych donicach. Gdy rośliny osiągną duże rozmiary doniczka nie powinna być zbyt wysoka, aby nie doprowadzić do wywrócenia się rośliny. Do uprawy palm najlepiej zastosować specjalne podłoże do palm lub zmieszać podłoże uniwersalne z piaskiem. Na dnie doniczki warto założyć warstwę drenażu, która pozwoli odprowadzić nadmiar wody. W okresie wzrostu – od marca do października, palmy nawozimy co dwa tygodnie, nawozem do roślin o ozdobnych liściach. Czyszczenie palmowych liści Z liści palm usuwamy kurz, przecierając je wilgotną ściereczką. Jeśli rośliny są niewielkich rozmiarów warto włożyć je do wanny i zrobić im lekki prysznic letnią wodą. Liści palm nie należy nabłyszczać. Prawidłowo pielęgnowane będą błyszczeć się naturalnie. Fot. Flower Council Holland Tekst: Redakcja zdjęcie tytułowe: Nils Thingvall/FreeImages
pslxMz. 191 302 409 81 326 64 347 429 464

jak zabezpieczyć palmę na zimę