Szpagat na obręczy podwieszonej do sufitu to nic trudnego. Udowadnia to córka Martyny Wojciechowskiej. Dziennikarka i podróżniczka opublikowała w sieci filmik z Marysią, która ćwiczy od rana. Imponującej kondycji i zręczności, jaką wykazuje się 12-latka, można tylko pozazdrościć. Zobaczcie sami.
Powrót do listyWiadomości | środa, 9 października 2019 Producenci i sprzedawcy środków mających wspomagać odchudzanie są tak samo zdeterminowani, żeby wcisnąć je klientom, jak osoby, które chcą się pozbyć dodatkowych kilogramów. I jak oni chwytają się wszystkich sposobów, by osiągnąć swój cel. Często niestety są to nieuczciwe Wanda Baltaza z programu "Dieta czy cud?" zdemaskowała kilku nieuczciwych sprzedawców, którzy w reklamach swoich specyfików pokazują metamorfozy, które nie mają nic wspólnego z ich produktami lub zdjęcia z banków grafiki, które podpisują imieniem i nazwiskiem wymyślonego nieuczciwym sprzedawcą miała też do czynienia Martyna Wojciechowska, której wizerunek został bez jej zgody wykorzystany w reklamie koktajlu odchudzającego. Reklama sugerowała, że prezenterka schudła dzięki piciu wspomnianych koktajli, co oczywiście było Na początku sądziłam, że nikt z was w to nie uwierzy, bo to przecież niemożliwe, żebym ja Martyna Wojciechowska, wypowiadała się w taki sposób, żeby dała swój wizerunek do czegoś mówi Wojciechowska w programie "Dieta czy cud?". - Nie mam, nie miałam i nie będę mieć nic wspólnego z reklamą cudownych środków na odchudzanie, ponieważ tego typu środki po prostu nie całą wypowiedź dziennikarki! Martyna Wojciechowska o nieuczciwym producencie koktajlu odchudzającegoCały 2. odcinek programu "Dieta czy cud?" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:środę, 9 października, 21:40czwartek, 10 października, 15:15sobotę, 12 października, 9:30 Komentarze (0)pokaż wszystkie komentarzeukryj najgorzej ocenianepokaż wszystkie komentarzePomoc | Zasady forumPublikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. TVN nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Ze swoim wzrostem Martyna Wojciechowska mogłaby być modelką bo ma aż 180 cm wzrostu. Ostatnio jednak pojawił się temat wagi Martyny. Stało się to za sprawą fałszywych reklam środków na odchudzanie. Już wcześniej ofiarą naciągaczy stali się Ania i Robert Lewandowscy ( zobacz TUTAJ) a także inne znane osoby. Teraz padło na
Data utworzenia: 19 czerwca 2020, 17:46. Martyna Wojciechowska pokazała wielką klasę. W rozmowie o kobiecej sylwetce, nie ukrywała, ile waży. Nie próbowała się z tego tłumaczyć ani - jak to często bywa - deklarować, ile kilogramów zamierza zrzucić. Pokazała, że nie ma kompleksów i tchnęła pozytywną energię w te kobiety, które zadręczają się myślami o tym, że są za grube. Dodatkowo, Wojciechowska wystosowała ważny apel w sprawie samoakceptacji. Martyna Wojciechowska Foto: Instagram Podczas wywiadu, którego Martyna udzieliła "Dzień dobry TVN" poruszono temat samoakceptacji. Wojciechowska przyznała, że jest zadowolona ze swojej sylwetki. Podróżniczka bez kompleksów ujawniła, że waży 75 kilogramów i jest z tego bardzo zadowolona. - Chyba nie jestem przykładem kobiety w rozmiarze 34, delikatnie mówiąc, a jak domyślam się, rozmiar ten jest najbardziej pożądany - wyznała Wojciechowska. Martyna odniosła się też do przykrej sytuacji, która niedawno ją spotkała. Jedna z firm sprzedających preparaty na odchudzanie wykorzystała jej wizerunek w sieci. Gwiazda TVN twierdzi, że nigdy nie podjęła współpracy z tą firmą. Boli ją, że niektórzy ludzie uwierzyli w przekaz promujący podejrzanej jakości produkty. Ujawniając, ile waży, Martyna dodała: - Dlatego dziwi mnie wybór (tej firmy - przyp. red.), mnie jako tej osoby, która ma być przykładem odchudzania - stwierdziła Wojciechowska. Gwiazda absolutnie zaprzeczyła współpracy i poleciła inną metodę odchudzania niż faszerowanie się proszkami. - Chciałabym skorzystać z okazji i zwrócić się do was. Nie polecam żadnych środków na odchudzanie. Nie ma cudownych sposobów, nie ma tabletek, koktajli, niczego, co potrafi zdziałać cuda. To, co ja polecam, to trening, codziennie. Ja trenuję jakieś pięć razy w tygodniu - dodała Martyna. Wojciechowska nie chce gonić za idealną sylwetką Zobacz także W dalszej części rozmowy Wojciechowska wyznała, że nie chce, by kobiety były zaślepione marzeniami o idealnej sylwetce. Podróżniczka jest zdania, że przede wszystkim trzeba zaakceptować siebie takimi, jakimi jesteśmy. - Pamiętam ten okres, kiedy byłam zaskoczona, że urodziłam dziecko i nie wyszłam ze szpitala w tych jeansach, które miałam jeszcze przed ciążą. Dzisiaj dla wielu kobiet, myślę, że jest to udręka. Jest to coś, co powoduje bardzo wielkie frustracje, depresje, powoduje rozdźwięk pomiędzy tym, co widzisz w social mediach, a pomiędzy tym, co widzisz w lustrze. Kobiety próbują dorównać do wzorca, którego tak naprawdę nie ma - powiedziała Martyna. Zobacz także: Wojciechowska apeluje o pól miliona w TVN. Chce pomóc nastoletnim matkom Martyna Wojciechowska świętuje urodziny córki i dzieli się pięknym wspomnieniem /4 Martyna Wojciechowska Podróżniczka wyznała, ile waży /4 Martyna Wojciechowska Instagram Martyna jest dumna ze swojej sylwetki /4 Martyna Wojciechowska Aleksander Majdański / Gwiazda TVN chce, by więcej ludzi akceptowało swoje ciało /4 Martyna Wojciechowska Instagram Martyna waży 75 kilogramów Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Narastający hejt w szkole sprawił, że została nazwana "dzieckiem diabła", a nienawiść przeniosła się nawet na biznes prowadzony przez jej mamę. Kwiaciarnia Dolce Vita Różnowo w gminie Oborniki ucierpiała, ponieważ proboszcz miał, według relacji mieszkańców, napiętnować kobietę oraz jej rodzinę i sugerowałby mieszkańcy
Data utworzenia: 25 lipca 2018, 18:42. Znana podróżniczka właśnie wypowiedziała wojnę preparatowi na odchudzanie "Choco Lite". Okazuje się, że użytkownicy mediów społecznościowych są ostatnio bombardowani reklamami tego specyfiku promowanego twarzą i rzekomymi wypowiedziami Martyny Wojciechowskiej. Ta jednak kategorycznie zaprzecza swojemu udziałowi w kampanii i powiadamia o sprawie policję. Ma też apel do swoich fanów. Martyna Wojciechowska Foto: East News "NIE KUPUJCIE TEGO PRODUKTU. Nie znam jego składu a źródła jego pochodzenia i dystrybucji są co najmniej podejrzane. Możecie mocno zaszkodzić swojemu zdrowiu! JEDYNĄ SKUTECZNĄ metodą na odchudzanie jest ZBILANSOWANA DIETA i RUCH" – podkreśla Martyna Wojciechowska na swoich profilach na Facebooku i Instagramie (pisownia oryginalna). Okazuje się, że od pewnego czasu podróżniczka jest zasypywana pytaniami o środek odchudzający "Choco Lite", który miała rzekomo stosować i polecać w internecie. Wojciechowska ostrzega, że to oszustwo. "Nie stosuję tego środka, a firma go produkująca BEZPRAWNIE wykorzystuje mój wizerunek i przytacza moje rzekome wypowiedzi. Sprawą zajmuje się Policja" – zapewnia. Dziękuje też fankom za czujność i prosi o przekazywanie ostrzeżenia kolejnym osobom, ponieważ firma nadal działa. Niestety wciąż sporo osób łapie się na haczyk wizji szybkiego tracenia na wadze bez żadnych wyrzeczeń. Szczególnie, jeśli specyfik jest polecany przez osobę, którą cenią i ufają. Jak informują internauci, ta sama firma promuje się za pomocą wizerunku i sfałszowanych wypowiedzi Małgorzaty Rozenek, a na początku roku na cel wzięła Karolinę Szostak. Panna młoda aresztowana, skrywała przed mężem mroczną przeszłość Zobacz także Nauczyciele prawie miesiąc okupowali urząd miasta. Jest kompromis /5 Martyna Wojciechowska Aleksander Majdański / Wyjaśnia, że ktoś bezprawnie wykorzystał jej wizerunek /5 Martyna Wojciechowska TVN Sprawa została już zgłoszona na policję /5 Martyna Wojciechowska Materiały prasowe Podróżniczka ostrzega fanki przed wiarą w "cudowne" leki /5 Martyna Wojciechowska TVN "Najlepszym sposobem na schudnięcie jest dieta i ruch" - podkreśla /5 Martyna Wojciechowska East News "Nie kupujcie tego produktu" - ostrzega Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
W 5. odcinku programu "Kobieta na krańcu świata" Martyna Wojciechowska odwiedziła czeską Pragę, by spotkać się z Vladaną Augstenovą. Bohaterka jest asystentką seksualną osób niepełnosprawnych. Na czym dokładnie polega jej praca? Dlaczego problem, którym się zajmuje jest tak bardzo istotny? Seksualność osób z
Ile waży Martyna Wojciechowska? "Tyle ważę i nie zamierzam się odchudzać" Martyna Wojciechowska to jedna z polskich gwiazd, dla której wygląd nie jest najważniejszą rzeczą w życiu. Martyna stawia na rozwój duchowy, rodzinę i swoje pasje, podróże. Wojciechowska nigdy nie mówiła nic o swojej diecie, dlatego tym bardziej zdziwił ją fakt, kiedy ostatnia jedna z firm postanowiła nielegalnie wykorzystać jej wizerunek do reklamy środków na odchudzanie. Chyba nie jestem przykładem kobiety w rozmiarze 34, delikatnie mówiąc, a jak domyślam się, rozmiar ten jest najbardziej pożądany. Dlatego dziwi mnie wybór, mnie jako tej osoby, która ma być przykładem odchudzania - powiedziała Wojciechowska. Martyna w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" otwarcie zaprzeczyła współpracy z tą firmą, a przy okazji zwróciła się do widzów z bardzo ważnym apelem: Chciałabym skorzystać z okazji i zwrócić się do was. Nie polecam żadnych środków na odchudzanie. Nie ma cudownych sposobów, nie ma tabletek, koktajli, niczego, co potrafi zdziałać cuda. To, co ja polecam, to trening, codziennie. Ja trenuję jakieś pięć razy w tygodniu. Zobacz także: Martyna Wojciechowska ścięła włosy?! Fani nie mają litości: "O nie!" Martyna Wojciechowska - wzrost i waga Martyna Wojciechowska przy okazji powiedziała, że jej ciało i akceptacja siebie jest dla niej bardzo ważna. Powiedziała, że przy wzroście 180 cm waży 75 kilogramów i nie zamierza się odchudzać. Wojciechowska przyznała, że moment kiedy urodziła córkę Marysię, był dla niej na początku trudny: Pamiętam ten okres, kiedy byłam zaskoczona, że urodziłam dziecko i nie wyszłam ze szpitala w tych jeansach, które miałam jeszcze przed ciążą. Dzisiaj dla wielu kobiet, myślę, że jest to udręka. Jest to coś, co powoduje bardzo wielkie frustracje, depresje, powoduje rozdźwięk pomiędzy tym, co widzisz w social mediach, a pomiędzy tym, co widzisz w lustrze. Kobiety próbują dorównać do wzorca, którego tak naprawdę nie ma – powiedziała Martyna Wojciechowska. Bardzo szanujemy Martynę Wojciechowską za takie wyznanie. W dzisiejszych czasach, kiedy gwiazdy nie chcą przekroczyć 50-60 kilogramów, Martyna mówi wprost, że waga nie jest dla niej najważniejsza. Gwiazda stawia na zdrowie psychiczne i fizyczne. Brawo! East News Tak Martyna Wojciechowska wyglądała jeszcze kilkanaście lat temu. Playboy Naszym zdaniem, teraz wygląda o niebo lepiej! EastNews
Martyna Wojciechowska – podobnie jak inne gwiazdy TVN – chętnie zabiera w sieci głos na tematy społeczne i polityczne. Ostro krytykuje rząd i opowiada się za powszechnym dostępem do aborcji. Internauci zaznaczają, że szanują jej opinie, ale powinna patrzeć na wydarzenia w Polsce obiektywnie.
"Nie dajcie się nabrać! Nie kupujcie tych produktów!" - grzmi na Instagramie Martyna Wojciechowska. O co chodzi? Otóż w sieci znów pojawiły się reklamy specyfików na odchudzanie firmowane jej zdjęciem i wypowiedziami. Kłopot w tym, że to fałszywki bezprawnie żerujące na wizerunku dziennikarki Wojciechowska ma powody do zmartwienia. Ktoś żeruje na jej wizerunku Źródło: AKPANa Facebooku krążą takie oto reklamy: uśmiechnięta, żeby nie powiedzieć rozpromieniona, Martyna Wojciechowska trzymająca kartkę za napisem "Spala tłuszcz w 3 dni. Moje osobiste doświadczenie". Zdjęcie opatrzone jest wywiadem z gwiazdą TVN, w którym zdradza tajniki w tym, że to ściema. Wojciechowska z reklamowanym produktem nie ma absolutnie nic wspólnego. Dobitnie dała temu wyraz na Instagramie, gdzie zamieściła obszerny wpis. Tym samym ostrzegła swoich fanów przed naciągaczami."Po raz kolejny stanowczo dementuję! W związku z reklamami pojawiającymi się regularnie na Facebooku oraz pseudo 'wywiadem' zamieszczanym na kolejnych stronach internetowych informuję: nigdy nie stosowałam, nie rekomendowałam i nie rekomenduję jakiegokolwiek specyfiku odchudzającego" - pisze wyraźnie zdenerwowała Wojciechowska. ZOBACZ TEŻ: Pandemia zrobiła swoje. Rozstali się w 2020Dziennikarka podkreśla dalej, że "nie ma nic wspólnego z żadną reklamą środków odchudzających" oraz nigdy nie z żadnego nie korzystała. Wojciechowska podkreśla, że "rozmowa" z nią jest wyssana z palca i nigdy jej nie autoryzowała. We wpisie pojawia się także apel, aby nie stosować tych i podobnych specyfików, bo nic o nich nie wiadomo i mogą być niebezpieczne dla zdrowia. "Jedynym znanym i skutecznym sposobem na schudnięcie jest zdrowe odżywianie oraz aktywność fizyczna, co zdecydowanie wszystkim polecam" - pisze Wojciechowska. Dziennikarka zaznaczyła też, że sprawa z reklam z bezprawnym wykorzystaniem jej wizerunku ciągnie się od lat. " Sprawa jest również zgłoszona odpowiednim organom" - zaznacza jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
W najnowszym poście opublikowała wzruszające zdjęcia, do których zapozowała z 15-letnią córką Marysią. Widzimy na nich, jak stęskniona mama i córka przytulają się na lotnisku. - Po miesiącu Marysia znów jest w domu. Na chwilę, ale to zawsze coś. W końcu dzieci wychowujemy nie dla siebie, tylko dla świata - czytamy we wpisie.
Dziennikarka już przeszło dziesięć lat temu zdradziła, że używa kremów dobrych firm dermatologicznych, gdyż kompleksowo dbają o jej skórę "Na planach zdjęciowych ten makijaż trwa tak długo, że muszę odreagować i robię go potem w pięć minut" – mówi Martyna Wojciechowska. Odzywki do włosów? "Różne i duuużo, bo mam problem z rozczesywaniem końcówek. Zapachy świeże, chętnie z nutą zielonej herbaty, ale nie jestem wyznawcą szczególnej marki" - wyjawia dziennikarka Dziennikarka zwierzyła się fanom na Instagramie, że przestała jeść mięso, by chronić swoje zdrowie i chronić środowisko naturalne Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Tekst powstał w cyklu Plejady "Sekrety urodowe gwiazd", w którym przybliżamy kosmetyczne i makijażowe triki najpiękniejszych kobiet z pierwszych stron gazet. Martyna Wojciechowska jest kobietą nietuzinkową i nie robi tego, co dyktuje jej otoczenie czy moda. Już wiele lat temu w wywiadzie dla "Vivy!" przyznała, że jako dziewczynka była typową chłopczycą. "Z jednej strony piątkowa uczennica, a z drugiej - prowodyr wpuszczający chłopaków przez okno na dyskotekę. Palenie papierosów w toalecie i rozbijanie się z chłopakami na motocyklach. Ubierałam się też inaczej niż wszyscy. Już w podstawówce miałam krótkie włosy, spodnie bojówki i jeździłam na motorynce" - powiedziała. Martyna Wojciechowska od lat wygląda promiennie na czerwonych dywanach. Jaki jest sekret jej urody? Nawet przebywając "na krańcu świata", zawsze dba o kondycję skóry i włosów. Już przeszło 10 lat temu zdradziła, że używa kremów dobrych firm dermatologicznych, gdyż kompleksowo dbają o jej skórę i ją regenerują, zwłaszcza gdy dziennikarka przebywa w ekstremalnych warunkach, takich jakie panowały np. podczas jej wyprawy na Mont Everest. Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo: O jednym z kremów, który błyskawicznie goi skórę i wygładza nierówności, powiedziała w rozmowie z Martyna Wojciechowska w kremach ceni sobie także to, że spowalniają proces starzenia się skóry. Z tego względu często sięga także po kosmetyki z witaminą C oraz z filtrem przeciwsłonecznym 50, który chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Zdecydowanie woli zapobiegać niż leczyć. Pewnego dnia jej fanów zaskoczyło zdjęcie z Malezji, które umieściła na swoim profilu na Facebooku – miała na nim całą twarz w przebarwieniach. Uspokoiła ich jednak, pisząc: Martyna Wojciechowska lubi masaż i korzysta z zabiegów kosmetycznych Martyna Wojciechowska przyznaje, że czasami korzysta z zabiegów w gabinetach kosmetycznych. Kiedyś poddała się zabiegom laserem, czego wymagała jej cera po trudnej wyprawie górskiej. "Po odmrożeniu twarzy podczas wyprawy na Everest wiele pracy włożyłam w odnowę skóry - kilka razy robiłam zabieg laserem (...), który złuszcza skórę i pomaga pozbyć się przebarwień i nierówności" – powiedziała portalowi W tym samym wywiadzie dodała, że lubi także "mizianie" twarzy i ciała, czyli masaż. Podróżniczka stanowczo podkreśla, że nie poddaje się żadnym ekstremalnym zabiegom medycyny estetycznej i nie zamierza tego robić. Dziennikarska jest zresztą ambasadorką akcji zainicjowanej przez jej fundację UNAWEZA - #IAMENOUGH, czyli "Jestem wystarczająca". Na swoim profilu na Facebooku napisała: Martyna Wojciechowska w rozmowie z Plejadą odniosła się także do mody na poprawianie urody. Powiedziała: "Mam wrażenie, że w naszym show-biznesie powoli przeżywamy atak klonów. Niektóre moje koleżanki po fachu trudno już poznać. Wiele jest do siebie tak podobnych, że się muszę długo zastanowić, jak ma na imię, bo nie jestem przekonana, czy to na pewno ona, bo te duże usta, ostrzyknięte policzki..." – mówiła, po czym dodała: "Jeśli komuś się to podoba, to dobrze, ale ja nie mam takiej potrzeby" - stwierdziła. Podróżując wiele po całym świecie dziennikarka doskonale zdaje sobie zresztą sprawę z tego, że chociaż kobiety chcą się podobać, to kanony urody zmieniają się w zależności od rejonu świata. W rozmowie z podkreśliła: "Wenezuelki i inne kobiety z Ameryki Południowej poddają się licznym, bolesnym operacjom plastycznym piersi, pośladków, nosa. Kobiety z afrykańskich plemion »ozdabiają« swoje ciało bliznami układającymi się w fantazyjne wzory. Kobiety z etiopskiego plemienia Mursi wkładają w dolną wargę ust gigantyczne (nawet ponad 20 cm!) krążki z gliny, a w Indonezji już małym dziewczynkom zakłada się obręcze na szyję, które sprawiają, że stają się one niczym żyrafy. Co kraj to obyczaj" - dodała. Martyna Wojciechowska dba o swoją cerę Martyna Wojciechowska robi makijaż w 5 minut! Poznaj jej triki Martynę Wojciechowską możemy czasami oglądać w makijażu – przeważnie jest on dyskretny i, jak to określiła w rozmowie z "nieskomplikowany". Zdradziła, że na co dzień używa podkładu, tuszu do rzęs, pudru i różu, a na usta nakłada błyszczyk. "Nie powiem, że lubię się malować - zawsze staram się, żeby zajęło mi to jak najmniej czasu. Na planach zdjęciowych ten makijaż trwa tak długo, że muszę odreagować i robię go potem w pięć minut" – przyznała Wojciechowska. Stwierdziła także, że są rzeczy, które wykraczają poza jej paletę umiejętności i których nie potrafiłaby samodzielnie wykonać na poziomie profesjonalisty. "Dobre nałożenie podkładu i wycieniowanie to jest wielka umiejętność. Z tym chyba radzę sobie najgorzej, bo nie widzę siebie z każdej strony i widzę u innych dziewczyn, że próbują zrobić dobry profesjonalny make-up, ale jednak gdzieś przy żuchwie, przy uchu widać te kiepskie roztarcia i wiele z nas tak ma" – powiedziała w rozmowie z Foto: Andras Szilagyi / MW Media Martyna Wojciechowska stawia na delikatny makijaż O tym, że Martyna Wojciechowska makijaż robi szybko, można było się przekonać podczas jej spotkania ze znaną makijażową youtuberką Red Lipstick Monster. "Tak się maluje i maluje, a ja już skończyłam i tak się zastanawiam... Co by tu ze sobą zrobić" - zażartowała na filmiku, zerkając na youtuberkę. Na pytanie zaskoczonej Red Lipstick Monster dziennikarka odpowiedziała z uśmiechem, że nigdy nie używa nawet bazy pod cienie. "Maluję się czasem do sesji zdjęciowej. I wtedy oczywiście makijażystki używają tych wszystkich podkładów, korektorów i tak dalej, natomiast ja rzeczywiście używam tylko pudru, czasem pudru matującego, odrobiny cienia do powiek, tuszu do rzęs i koniec. I ja tak mogę pójść na czerwony dywan, by odebrać nagrodę" – wyjaśniła. Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo: Pewnego dnia fani Martyny Wojciechowskiej zostali zaskoczeni na Instagramie jej niecodzienną metamorfozą. Pokazała się z oczami śmiało podkreślonymi czarnym eyelinerem. Szybko się wyjaśniło, że autorką - bardzo modnych obecnie - kocich kresek jest jej córka, Marysia – fanka Red Lipstick Monster. "Moja 13-letnia córka postanowiła mnie dziś umalować i wystylizować! Jak oceniacie efekt? Bo ja czuję się… inaczej. I bardzo mi to odpowiada!" – napisała, po czym dodała: Martyna Wojciechowska uwielbia odżywki do włosów Dziennikarka od lat jest wierna jednej, bardzo kobiecej fryzurze – rozpuszczonym, blond lokom. Niewiele wiadomo o tym, jak pielęgnuje włosy, aby były na co dzień takie puszyste. W rozmowie z przyznała, że że używa szamponu do włosów tłustych, a jeśli chodzi o odżywki, to – jak stwierdziła – są "różne i dużo", bo problem z rozczesywaniem końcówek. Pytana o konkretne produkty, stwierdziła: Na wyprawach zdarza się także Wojciechowskiej używać suchego szamponu. Foto: Jarosław Antoniak / MW Media Martyna Wojciechowska ma zadbane włosy Martyna Wojciechowska przeszła na wegetarianizm Jak znana dziennikarka dba o swoją świetną figurę? Od lat pozostaje przecież szczupła i wysportowana. Do tego stopnia, że kilka lat temu jedna z nieuczciwych firm postanowiła nawet wykorzystać bezprawnie jej wizerunek do reklamowania swoich preparatów na odchudzanie. Martyna Wojciechowska stanowczo potępiła tego typu zagrywki. Zapytana przez Plejadę o swój sposób na świetny wygląd, przyznaje: - Chciałabym pozostać sobą, w ramach zdrowego rozsądku: dobrze się odżywiam, stosuję dobre kosmetyki, czasem nakładam maseczki na twarz - wyznała. W innym wywiadzie dodała, że stara się jeść rozsądnie i zdrowo, choć zdarza jej się nieźle zaszaleć! Przyznała, że jedzenie sprawia jej wiele przyjemności. Szczególnie dba o to, co je, przed kolejnymi wyprawami w ramach programu "Kobieta na krańcu świata. "Przed wyprawą stosuję dietę wysokobiałkową (zwykle muszę zrzucić trochę wagi), sporo witamin w warzywach i owocach oraz zero alkoholu" – powiedziała serwisowi Gazeta Kobieta. Martyna Wojciechowska dodała, że na wyprawach zwykle spada jej trochę wagi, a przez lata utrzymuje ją to w rozsądnym przedziale wagowym. Ostatnio na Instagramie zwierzyła się też, że przestała jeść mięso, by chronić swoje zdrowie, a przy okazji... ratować środowisko naturalne. "Zdrowe dla naszego ciała i dla... planety! Sam sir David Attenborough zachęca do przejścia na wegetarianizm lub chociaż do ograniczenia spożycia mięsa. Zmiana diety na bardziej roślinną pozwoli lepiej chronić zasoby naturalne, gatunki zwierząt i produkować więcej żywności. Ziemia nie wyżywi ponad 7 mld mięsożerców, więc ta zmiana jest konieczna" - zauważa dziennikarka. Źródła: "Uroda ekstremalnie: niezbędnik Martyny Wojciechowskiej" ( "Styl Martyny Wojciechowskiej przeszedł prawdziwą metamorfozę. Zobacz, jak zmieniała się podróżniczka!" ("Viva!") "Martyna Wojciechowska o tym, co sprawia jej trudność w makijażu" ( "Styl Martyny Wojciechowskiej przeszedł prawdziwą metamorfozę" ("Viva!") "Wojciechowska nie rozpoznaje koleżanek. Co się stało?" ("Fakt") Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@ Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
AVjYOD. 292 445 242 139 404 317 109 36 179
martyna wojciechowska i jej odchudzanie